uniwersytet zielonogUrski

Oto printscreen strony Instytutu Politologii Uniwersytetu Zielonogórskiego. Instytut ten jeszcze kilka lat temu, kiedy jego dyrektorem był prof. Olgierd Cetwiński był jednym z najlepszych i najprężniej rozwijających się ośrodków politologicznych w kraju.Jednak nic co dobre nie trwa wiecznie. Dzieki pewnym zakulisowym staraniom zmotywowano prof. Cetwińskiego do odejścia z pracy. Wraz z nim odeszli wybitni politolodzy (m.in. Mirosław Karwat). Nowa dyrekcja: dr hab. Bernadetta Nitschke oraz dr Ryszard Michalak wdrożyli dziwną politykę kadrową, o której będziemy tu jeszcze pisać. Koniec końców, Instytut Politologii UZ stał się jednym z najgorszych w kraju, bez żadnych perspektyw rozwoju.

Nie jest naszą intencją robienie tzw. złej prasy temu młodemu przecież uniwersytetowi. Jesteśmy świadomi tego, że to, co określa się mianem uniwersytet nie powstaje w ciągu lat, ani nawet dekad. Ale wiemy także, że kiedyś należy zacząć coś zmieniać, żeby Uniwersytet Zielonogórski wyzwolił się z zaściankowości zielonogurskiej i zaczął stawać się uniwersytetem z prawdziwego zdarzenia.

Dlatego ogłaszamy:1. Od dziś będziemy bardzo uważnie przyglądać się polityce kadrowej JM. Rektora prof. Czesława Osękowskiego. Będziemy analizowali zmiany personalne na poziomie administracji, zakładów naukowych oraz instytutów. Będziemy demaskować takie roszady, w których dydaktycy historii mocą jednego podpisu stają się specjalistami do myśli politycznej.

2. Będziemy uważnie przyglądali się działalności naukowej pracowników Uniwersytetu Zielonogórskiego. W miarę możliwości będziemy komentowali najlepsze publikacje i krytykowali najgorsze.

3. Będziemy tropili klany rodzinne na Uniwersytecie Zielonogórskim. Odnajdziemy żony, mężów, synków, córeczki, tatusiów, mamusie. Nie uważamy, żeby polityka prorodzinna była w sobie czymś negatywnym, jednakże jesteśmy przekonani (a nasze przekonanie w tym aspekcie graniczy z pewnością), że wiedza, inteligencja, predyspozycje do bycia naukowcem nie są czynnikami dziedzicznymi.

4. Będziemy w końcu tropili także uniwersyteckie nonsensy oraz zadawali niewygodne i trudne pytania.Liczymy na waszą współpracę. Zgłaszajcie swoje uwagi. Piszcie do nas na adres: uniwersytet.zielonogurski@gmail.com. Wszystkim gwarantujemy anonimowość. I miejmy nadzieję, że w końcu coś się zmieni!