Blady strach, trwoga, przerażenie oraz dwudziesta trzecia plaga egipska padły na polskie uniwersytety w tym na Uniwersytet Zielonogórski. Przepowiedziany cztery lata temu rok 2010 jako rok apokalipsy zbliża się nieubłaganie.
Redakcja zasięgnęła profesjonalnej opinii wróżki specjalistki, by dowiedzieć się jaka przyszłość czeka naszą ukochaną uczelnię.
Scenariusz nr 1
Jak wszystko pójdzie źle, to za rok Uniwersytet Zielonogórski przestanie istnieć. Zmieni się w Akademię Humanistyczną lub wracając do korzeni przekształci się w Studium Nauczycielskie. Poza tym wszystko będzie po staremu.
Scenariusz nr 2
Jak wszystko pójdzie dobrze, to za rok Uniwersytet Zielonogórski zmieni się w Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny. Jak nazwa wskazuje na uniwersytecie wszyscy będą zajmowali się wynajdywaniem technologii. I tak, wspólnym wysiłkiem, w roku 2122 w Zielonej Górze odkryta zostanie sztuka czarowania.
Scenariusz nr 3
Jak wszystko pójdzie bardzo dobrze, to jak nie za rok, to na pewno za dwa lata, dzięki staraniom naszego Najwspanialszego z Wspaniałych Profesorów, w Zielonej Górze będzie można nie tylko studiować medycynę i prawo, ale dokotoryzować się w tych dziedzinach.
Oprócz tego habilitować będzie się można na kierunku: wychowanie fizyczne, robótki ręczne, prace w polu.
Redakcja nie uwierzyła wróżce. Wierzymy za to Pani Magister Ewie Sapeńko i jej przepowiedni: „nie ma zagrożenia, że zielonogórska alma mater straci nabytą osiem lat temu nazwę”
5 Responses to “wróżby, gusła i czary”
Leave a Reply